1 marca 2016

Holiday in Jaworze

Hejka! Dzisiaj trochę inny post. Przez ostatnie 3 tygodnie byłam w Sanatorium w Jaworzu na kręgosłup. Wiem, że dość sporo osób jeździ w moim wieku do Sanatorium i ma dużo obaw.
Ja sama byłam dopiero pierwszy raz, ale wiem już co i jak. Dlatego myślę, że fajnie było by to opisać.
Może na początek plan dnia :
  • 6:30 pobudka
  • 7:10 poranna gimnastyka
  • 7:30 śniadanie
Potem w zależności od tego jaki to okres, albo jest szkoła, albo mamy wolne i każdy chodzi na zabiegi i ćwiczenia tak jak ma wyznaczone. 
  • 12:30 obiad
  • 13:00 świetlica
  • 14:30 podwieczorek
  • 18:00 kolacja  
 Po kolacji mieliśmy już wolny czas. Mogliśmy chodzić po pokojach i oddziałach.
Jeśli chodzi o jedzenie to raczej większość osób żyje tam na pizzy, kiślach, zupkach w 5 minut itp.
Posiłki nie są tam poprostu za dobre.
Pielęgniarki, którę pilnują i pomagają siedzą na oddziałach. Są w miarę miłe i wyrozumiałe.

Nauczyciele są bardzo fajni, pomogą jeśli się czegoś nie rozumie i wytłumaczą. To samo panie na świetlicy.

Uwaga! O 21:30 jest już cisza nocna. Trzeba mieć otwarte drzwi, zgaszone światło i najlepiej spać.

Ogólnie pobyt tam uważam za bardzo udany, głownie dzięki innym ludzią. Dzięki koleżanką i kolegą.
Mimo, że byłam tam 3 tygodnie chciałabym zostać jeszcze dłużej.






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli mnie zaobserwujesz , sprawdzę również twojego bloga i jeżeli uznam go za ciekawy na pewno zaobserwuje . Zapraszam do komentowania
Masz jakieś uwagi , albo propozycje na kolejny post ? Pisz
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥